Najwyższym punktem drogi Krościenko – Nowy Targ jest Przełęcz Snozka. Wznosi się ona na wysokość 653 m npm i łączy Pieniny Właściwe z Pasmem Lubania znajdującym się już w Gorcach. Droga na przełęcz wspina się malowniczymi serpentynami, z których roztaczają się przepiękne widoki na okoliczne góry. Turyści pieszy mogą się tu dostać niebieskim szlakiem prowadzącym od ruin zamku w Czorsztynie lub od strony Gorców z Lubania. Sama przełęcz, podobnie jak droga na nią dostarczają wspaniałych wrażeń. Roztacza się stąd panorama Tatr Wysokich z Rysami i Łomnicą.
Przełęcz Snozka uważana była przez miejscowych za miejsce przeklęte. Ponoć straszyć tu miał duch pojawiający się w postaci kobiety odzianej w płachtę pokutną. Był on uważany za wcielenie osoby, która zmarła w grzechu i szuka możliwości odkupienia.
Dziś w najwyższym punkcie przełęczy nie ma śladu po duchu. Jest za to spory parking, gdzie można się zatrzymać dla podziwiania widoków oraz niezwykły pomnik. Oficjalna jego nazwa wiąże się z czasami PRL-u i poświecona jest „poległym o utrwalanie władzy ludowej na Podhalu”. Jednak w świadomości mieszkańców i turystów funkcjonuje jako „Ograny Hasiora”. Władysław Hasior, zakopiański artysta rzeźbiarz, który w swych pracach wykorzystywał metal i zużyte przedmioty domowe. Z metalu także są słynne „Organy”. Trzynastometrowa konstrukcja wyposażona jest w piszczałki, które przy podmuchach wiatru wydają dźwięki podobne do instrumentu muzycznego. A, że na Snozce wieje często i mocno to i na koncert trafić tu dość łatwo. Ze względu na oficjalną nazwę pomnik wielokrotnie chciano zburzyć, jednak nie zezwolił na to konserwator zabytków. W 2010 roku przeszedł on generalny remont i nadal stanowi swoistą bramę wjazdową pod Tatry.